W pewnym momencie okazuje się, że nie jesteśmy w stanie realizować w 100% wszystkich zadań, jakich się podjęliśmy - a to doprowadza nas do poczucia bezsilności, frustracji lub wywołuje lęk i obawy o przyszłość. I objawiać się może na różne sposoby.
Antoni Kępiński, polski psychiatra, lekarz i naukowiec, wyodrębnił następujące rodzaje zaburzeń nerwicowych:
- nerwica neurasteniczna – objawia się zmęczeniem (nieadekwatnym do sytuacji), spowolnieniem procesów myślowych i działań.
- nerwica hiposteniczna – ogólne osłabienie (bez podłoża organicznego).
- nerwica hipersteniczna - chory odczuwa rozdrażnienie, lęk, uskarża się także na bóle głowy.
- nerwica hipochondryczna – charakteryzuje ją silne koncentrowanie się na sobie i wnikliwe analizowanie wszystkich procesów zachodzących w organizmie. Chory doszukuje się u siebie objawów różnych chorób i jest przekonany o realnym zagrożeniu swojego zdrowia i życia.
- nerwica histeryczna – to przesadne demonstrowanie lęków, "wybuchanie" złością lub wręcz teatralnym płaczem.
- nerwica depresyjna – charakteryzuje się apatią. Chory odczuwa smutek i niemożność podejmowania nawet najprostszych działań.
- nerwica anankastyczna – zespół natręctw i kompulsywnych zachowań, tworzenie "rytuałów" mających zredukować lęk i napięcie.
- nerwica lękowa – fobia.
Osoby cierpiące na nerwicę często zdają sobie sprawę z faktu, że ich obawy czy lęki są nieuzasadnione, a zachowania.
Chorzy na nerwicę anankastyczną często wstydzą się własnych rytuałów i mają świadomość, że ich zachowanie odbiega od normy - nie są jednak w stanie zapanować nad dominującym lękiem, są bezradni wobec własnych natręctw.
Realne cierpienie
Choć nerwica jest zaburzeniem psychicznym, objawy odczuwalne przez wielu chorych są jak najbardziej prawdziwe. Bóle głowy, żołądka, kołatanie serca, uderzenia gorąca, trudności z oddychaniem, a nawet częściowy paraliż - te wszystkie objawy somatyczne mogą mieć podłoże nerwicowe. Przewlekły stres wywołać może nawet choroby, które na pierwszy rzut oka wydają się zupełnie niezwiązane z psychiką - na przykład... pokrzywki. Dermatolodzy, nie będący w stanie zdiagnozować przyczyny powstawania wykwitów skórnych u niektórych pacjentów, a jednocześnie zdający sobie sprawę z roli stresu w nasilaniu niektórych objawów somatycznych, sugerują osobom cierpiącym na pokrzywkę terapię u psychologa (i takich przypadków z roku na rok przybywa). Co najważniejsze, często taka terapia rzeczywiście pomaga w zniwelowaniu objawów i poprawia komfort życia pacjenta.
Jak walczyć z nerwicą?
Zaburzenia nerwicowe przypominają trochę błędne koło. Prowadzi do nich bowiem frustracja i napięcie, a te nasilają się, gdy zaczynają pojawiać się pierwsze objawy nerwicy. Lęk, apatia czy rozdrażnienie wywołują dodatkowy stres u chorego, a ten - nasila objawy.
Podstawową metodą, która pozwala skutecznie wygrać z zaburzeniami nerwicowymi, jest psychoterapia (w niektórych przypadkach wspomagana leczeniem farmakologicznym). Kluczową rolę odgrywa bowiem poznanie prawdziwych przyczyn lęku, nauczenie pacjenta radzenia sobie ze stresem, wypracowanie sposobów relaksacji i odprężenia.
Nieocenione jest również wsparcie najbliższego otoczenia chorego i zrozumienie dla jego zachowań, które często wydawać się mogą wyolbrzymione i nieadekwatne do sytuacji. Czynienie mu wyrzutów czy mówienie "Nie dramatyzuj, weź się w garść" nie pomogą - raczej nasilą problem.
Najważniejsze jest jednak, że z zaburzeniami nerwicowymi można - i trzeba - skutecznie walczyć. Paraliżujący lęk, roztrzęsienie, apatia, a do tego objawy somatyczne, utrudniają (a czasem wręcz uniemożliwiają) normalne funkcjonowanie. Dlatego też jeśli podejrzewamy u siebie lub u kogoś bliskiego nerwicę, nie czekajmy aż "samo przejdzie" - problem może się tylko nasilić, ale sam nie ustąpi. Skontaktujmy się ze specjalistą i rozpocznijmy walkę o lepsze samopoczucie. Ono jest bowiem kluczem do poczucia spełnienia i szczęśliwego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz