Dlaczego tak się dzieje? Częste zmiany aury, tak typowe dla wiosny, nie sprzyjają naszemu organizmowi. Skoki ciśnienia atmosferycznego i huśtawka temperatur mogą powodować także u nas wahania nastroju i gorsze samopoczucie. Uskarżamy się wówczas na zmęczenie, niechęć do podejmowania jakiejkolwiek aktywności, bóle głowy. Jesteśmy też bardziej podatni na infekcje.
Na szczęście z przesileniem wiosennym można skutecznie walczyć. Kluczem jest właściwa dieta i umiarkowana aktywność fizyczna, a także sen - wypoczęty organizm łatwiej się regeneruje i radzi sobie z kapryśną pogodą.
Początek wiosny to dobry moment, by uzupełnić braki witamin i mikroelementów, których zimą zwykle nie spożywamy w odpowiednich ilościach. Sięgnijmy zatem po warzywa i owoce, ale pamiętajmy też o orzechach dostarczających między innymi witamin E, B1 i będących źródłem kwasu foliowego i magnezu - mających korzystny wpływ na układ nerwowy, a tym samym na nasze samopoczucie. Warto też zadbać o prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego - pomoże w tym regularne spożywanie jogurtów i kefirów bogatych w naturalne probiotyki.
Również ruch, zwłaszcza na świeżym powietrzu, to dobry sposób na walkę z przesileniem wiosennym. Nie forsujmy się jednak i nie zmuszajmy do przesadnej aktywności fizycznej - zwiększajmy ją stopniowo, nie przemęczając rozleniwionego zimą organizmu.
I ostatnia kwestia, o której koniecznie należy pamiętać: pozwólmy sobie na relaks i nie wymagajmy od siebie zbyt wiele. Zatrzymajmy się w codziennym pędzie, złapmy oddech i nie zwiększajmy przesadnie tempa. Choć przyjęło się mówić, że wiosna sprzyja wyznaczaniu sobie nowych celów i podejmowaniu dodatkowych zobowiązań - nie przesadzajmy. Znajdźmy czas dla siebie i regenerujmy siły, zamiast je tracić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz