Co wiemy o zaburzeniach odżywiania?
Pierwsze skojarzenie to "anoreksja" czyli "jadłowstręt". Drugie - "bulimia" (objadanie się, a następnie prowokowanie wymiotów). Kolejne skojarzenie dotyczy grupy osób, których zaburzenia dotyczą - dziewczęta w wieku dojrzewania.
Na ile powyższe skojarzenia są prawidłowe? Sprawdźmy.
1. Zaburzenia odżywiania to wyłącznie dwie choroby: anoreksja i bulimia
To mit. Epizody anoreksji mogą bowiem przeplatać się z napadami bulimicznymi i wówczas nie można zaklasyfikować takich zaburzeń ani do jednej, ani do drugiej grupy - choć zaburzeniami odżywiania niewątpliwie są i wymagają leczenia.
Dodatkowo w ostatnich latach pojawiły się nowe ED (z angielskiego "eating disorders" czyli właśnie "zaburzenia odżywiania").
Orotoreksja to obsesja na punkcie zdrowej żywności. Osoba chora tak komponuje posiłki, by znalazły się w nich wyłącznie zdrowe produkty. Próby nakłaniania chorego do nawet najmniejszego odstępstwa od tej reguły, mogą wywołać u ortorektyka atak paniki, a nawet agresji.
Coraz częściej mówi się też o "brideoreksji", czyli odchudzaniu związanym z planowanym ślubem. Obsesja na punkcie diety i odchudzenia się "do sukienki" może łatwo przerodzić się w inną formę zaburzeń odżywiania.
2. Zaburzenia odżywiania dotykają tylko dziewcząt w wieku dojrzewania
Nieprawda! Chorują zarówno chłopcy (choć rzeczywiście rzadziej) jak i dziewczęta (niestety coraz młodsze). Ale zaburzenia odżywiania dotykają też osób dorosłych, często po trzydziestym roku życia.
3. Zaburzenia odżywiania to wynik fanaberii i chęci osiągnięcia wyglądu "gwiazd"
Choć czasem brak akceptacji swojego wyglądu i chęć upodobnienia się do konkretnej piosenkarki, aktorki czy modelki, może być pierwszym etapem choroby, to absolutnie nie można traktować osoby chorej jako rozkapryszonej jednostki z fanaberiami. Zaburzenia odżywiania mogą bowiem manifestować wiele poważnych problemów:
- trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami
- kłopoty w rodzinie
- uczucie zagubienia w życiu (kontrola posiłków staje się wówczas jedyną sferą, nad którą chory jest w stanie w pełni zapanować)
- i wielu innych
Często zaburzenia odżywiania to ciche wołanie o pomoc, którego absolutnie nie można zlekceważyć. Jeśli widzimy, że ktoś z naszych znajomych gwałtownie traci na wadze, a jego zainteresowania zaczynają ograniczać się do komponowania posiłków i liczenia kalorii, warto spróbować przekonać go do spotkania z psychoterapeutą.
4. Zaburzenia odżywiania mogą doprowadzić do śmierci
To prawda. Osoby cierpiące z powodu ED nie tylko tracą na wadze w zawrotnym tempie, ale też doprowadzają do ruiny swój organizm. Pojawiają się problemy z układem krążenia, u dziewcząt zanika okres (w skrajnych przypadkach choroba doprowadzić może do trwałej bezpłodności). Ciało słabnie, a poszczególne narządy zaczynają kolejno się "wyłączać". Brak interwencji lekarskiej może doprowadzić do śmierci.
5. Osoby chore zawsze wymagają hospitalizacji
Do szpitala rzeczywiście powinny trafić osoby wycieńczone chorobą, których zdrowie i życie jest zagrożone. Jednak najistotniejsze jest leczenie psychiki chorego - i taką terapię warto rozpocząć jak najwcześniej. Dzięki prawidłowo poprowadzonej psychoterapii, hospitalizacja może okazać się zbędna, a z pomocą psychologa osoba chora odzyska umiejętność właściwego i zdrowego podejścia do kwestii odżywiania.
Warto jednak pamiętać - ED, jak każde inne uzależnienie, może przez długie lata pozostawać w uśpieniu i pod wpływem trudnej sytuacji życiowej, na nowo się uaktywnić i stać się sposobem "radzenia sobie"
z trudnościami.
z trudnościami.
Treści publikowane na tym blogu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie mogą zastąpić konsultacji z lekarzem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz