sobota, 18 maja 2013

Uzależnienia

Gdy słyszymy hasło "uzależnienie", często przed oczami staje na obraz alkoholika czy narkomana. Rzadziej - osoby palącej. Ale uzależnionym można być tak naprawdę od wszystkiego: seksu, Internetu, robienia zakupów. A powód popadnięcia w nałóg jest zwykle taki sam w każdym przypadku - wykonywana czynność coś nam rekompensuje, wypełnia uczucie wewnętrznej pustki. Czym spowodowanej? Tu już sprawa jest indywidualna.

                                                                        źródło: recoveryconnection.org via Prescription on Pinterest


Przyzwyczajenie, nawyk czy uzależnienie?

Fakt, że jakąś czynność wykonujemy często i z przyjemnością (np. gramy w ruletkę w kasynie) nie oznacza jeszcze, że jesteśmy uzależnieni. Jeśli bez trudu potrafimy zająć myśli czymś innym, a do wspomnianego zajęcia powrócić po jakimś czasie - wszystko jest w porządku. Jeżeli jednak nasze myśli zaczynają coraz częściej krążyć wokół jednego tematu, czujemy się poirytowani gdy nie jesteśmy w stanie zrealizować naszej potrzeby (np. napić się alkoholu, zapalić papierosa czy skorzystać z Internetu) wówczas możemy już mówić o uzależnieniu.

Czy to choroba?

Tak - uzależnienie jest chorobą, w której decydującą rolę odgrywa psychika. Jednak i ciało reaguje na uzależnienie. Gdy potrzeba jest zaspokajana, chory może odczuwać stany euforyczne, czuje się rozluźniony, ma wrażenie poczucia bezpieczeństwa. Gdy jednak zostanie pozbawiony możliwości realizacji tej konkretnej potrzeby, czuje złość, frustrację, staje się niespokojny, a czasem agresywny. Zwłaszcza w trudnej sytuacji są osoby uzależnione od takich używek jak narkotyki, alkohol czy niektóre leki (brane "rekreacyjnie") - ich ciało domaga się substancji, do otrzymywanie której zostało przyzwyczajone, a gdy go nie otrzymuje, pojawiają się często bóle głowy, dreszcze, zimne poty czy ogólne osłabienie.

Sposób na życie


Niestety uzależnienia stają się często sposobem na radzenie sobie w życiu. Rozpoczęcie dnia od tabletki przeciwbólowej lub uspokajające, kieliszka wódki itp. pozwala na chwilę "zaczarować" rzeczywistość, wprowadzić wewnętrzny spokój. Taki nawyk szybko może przerodzić się w trudne do zwalczenia uzależnienie, ponieważ chory będzie przekonany, że jedynie jego sposób na stres pozwoli mu jakoś "przebrnąć przez dzień". Bez niego czuje się niespokojny i niespełniony, czuje pustkę wymagającą natychmiastowego zapełnienia.

Niestety uzależnienia, zwłaszcza od leków i alkoholu, często ze sposobu na życie zmieniają się w sposób... na śmierć. Chory sięga po coraz silniejsze dawki, ponieważ dotychczasowe przestały już na niego działać. Eksperymentuje, mieszając różne specyfiki. W ten sposób tworzy zabójcze dla siebie kombinacje, które mogą skończyć się naprawdę tragicznie (wystarczy przypomnieć sobie głośne sprawy przedawkowania leków wymieszanych z alkoholem, które, choćby w przypadku Whitney Houston, skończyły się dramatycznie).

Czas na zmianę

Z uzależnienia, bez względu na to jaką przyjmuje ono formę, można na szczęście wyjść. W większości przypadków konieczna jest psychoterapia, ponieważ tylko poznając swoje prawdziwe potrzeby uda nam się pokonać uzależnienie. Zaczniemy realizować to, co naprawdę jest dla nas ważne i istotne, zamiast zapełniać wewnętrzną pustkę substytutami tego, czego rzeczywiście potrzebujemy.


Treści publikowane na tym blogu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie mogą zastąpić konsultacji z lekarzem!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz