niedziela, 17 stycznia 2016

Palenie papierosów a depresja

Jak wykazują badania (prowadzone przez naukowców z Wielkiej Brytanii od połowy lat 90-tych XX-ego wieku), palenie papierosów może wpływać na rozwój depresji. Zauważono również, że osoby cierpiące na różnego rodzaju zaburzenia na tle emocjonalnym, zdecydowanie częściej sięgają po ten rodzaj używek, niż osoby zdrowe.

kobieta z papierosem

Badania pozwoliły nawet na określenie ryzyka wystąpienia zaburzeń depresyjnych. Zdecydowanie bardziej narażone są na nie kobiety, palące powyżej 15 papierosów dziennie. W ich przypadku szanse na zachorowanie na depresję wzrasta czterokrotnie w stosunku do kobiet nieuzależnionych od nikotyny.

Naukowcy postanowili jeszcze dogłębniej przeanalizować powiązania pomiędzy palaczami a depresją i doszli do wniosku, że używki te, wraz z chorobą depresyjną, mogą mieć wspólne podłoże genetyczne. Rozpoczęto prace nad lekami, obecnie dostępnymi już na rynku, które działają nie tylko przeciwdepresyjnie, ale jednocześnie zmniejszają potrzebę sięgnięcia po papierosa. Psychiatrzy coraz chętniej przepisują te środki palaczom, którzy od lat zmagają się z tym właśnie rodzajem zaburzeń emocjonalnych.

Czy to oznacza, że każdy palacz zachoruje na depresję? Oczywiście nie. Na wystąpienie tej choroby składa się wiele czynników, zarówno "wewnętrznych" (związanych z przeżyciami konkretnej jednostki), jak i środowiskowych. Niewątpliwie jednak nikotyna, podobnie jak alkohol, negatywnie wpływa na układ nerwowy, a zatem przy odpowiednich warunkach (wspomnianych powyżej), może zwiększyć ryzyko zachorowania.

Leki nowej generacji mogą być szansą na wyjście z depresji oraz pokonanie wieloletniego nałogu. Jednak z papierosów warto zrezygnować bez względu na to, czy zaburzenia depresyjne już się pojawiły czy też do rozwoju choroby może dojść dopiero w przyszłości. Szkodliwy wpływ papierosów na funkcjonowanie całego organizmu jest powszechnie znany, a jeśli dodamy do tego potencjalne problemy emocjonalne, motywacja do rzucenia palenia powinna zdecydowanie wzrosnąć.

Niewątpliwie z papierosami można się rozstać, choć jak wykazują inne badania, palenie to uzależnienie, które rozwija się bardzo szybko i z którym jest wyjątkowo trudno wygrać. Głód nikotynowy sprawia, że próby rozstania się z nałogiem w wielu przypadkach kończą się fiaskiem. Na szczęście dostępnych jest coraz więcej preparatów, które są w stanie w znacznym stopniu zagłuszyć wspomniany powyżej głód, a tym samym umożliwić palaczowi łagodniejsze wychodzenie z uzależnienia. Warto też pamiętać, że każdy kolejny dzień bez papierosa to duży sukces, a wraz z upływającym czasem, nieprzyjemne odczucia związane z nikotynową abstynencją, będą coraz mniej dotkliwe. Może zatem warto skorzystać z początku roku (sprzyjającego nowym postanowieniom) i rozstać się z papierosami? Wyjdzie to nam i naszemu otoczeniu wyłącznie na zdrowie - również na to psychiczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz